
Białystok gościł piłkarzy Pogoni Szczecin, broniących fotela lidera ekstraklasy. Jagiellonia była zespołem bezpośrednio zagrażającym zespołowi " Portowców" w walce o najwyższą lokatę w tabeli, więc stawką meczu była przewodnictwo w lidze. W pierwszej części spotkania zawodnicy obu drużyn nie udźwignęli ciężaru meczu i chyba z tego powodu kibice byli świadkami niedokładności oraz nerwowości na boisku. Pierwsi otrząsnęli się piłkarze Jagiellonii, co dało im prowadzenie do przerwy 1:0. W drugiej odsłonie meczu sytuacja zmieniła się diametralnie dzięki lepiej zorganizowanej grze Pogoni. Znalazło to odbicie w wyniku spotkania i szczecinianie dzięki strzelonym trzem bramkom zdobyli bezpieczne prowadzenie. W ostatnich minutach konfrontacji, po kilku minutach zmasowanych ataków, piłkarze Jagiellonii zdobyli drugą bramkę, a zatem mecz zakończył się wynikiem 3:2 dla Pogoni, umacniając zespół "Portowców na pierwszym miejscu w rozgrywkach PKO - ekstraklasy.
Warto zauważyć bardzo dobry powrót Adam Frączczaka do zespołu, uwieńczony zdobyciem efektownej bramki. Mecz może nie był bardzo efektownym widowiskiem, mimo pięciu bramek, jednak należy przyznać, że piłkarze Pogoni nauczyli się pod wodzą Kosty Runjaic'a grać efektywnie, co znajduje odbicie w wynikach i pozycji w tabeli.