
Moda na rekonstrukcje historyczne trwa w najlepsze. Bo też udział w rocznicach i uroczystościach bardzo zyskuje na oprawie, gdy biorą w nich udział osoby w strojach z danej epoki. I mamy całą paletę imprez i wydarzeń, które dla miłośników mody retro są niezłą gratką na przeżycie super przygody. Są turnieje rycerskie np. w Golubiu - Dobrzyniu, mamy rekonstrukcję bitwy pod Grunwaldem z cała jej wspaniałą i bardzo autentyczną oprawą. W kalendarz wydarzeń na dobre wpisuje się już Piknik Krynolina. Mamy bitwę warszawską i wiele innych okazji. Obecnie nawet impreza typu Old Timer Bazar przyciąga panie i panów, całe rodziny z dziećmi, stylizowanych na lata dwudzieste i trzydzieste ubiegłego wieku. Co łączy te wszystkie wyjątkowe wydarzenia? Miłość do mody retro właśnie. Choć nie tylko do mody samej w sobie, ale także do tego uczucia niezwykłości, jaką daje noszenie strojów z dawnych epok. Szeleszczące halki na ogromnych obręczach lub poduszkach, cudne gorsety sznurowane najmocniej jak się da, kapelusze z piórami, koronkowe rękawiczki, jedwabne parasolki itp. Ten świat dawnych wieków miał coś z niezwykłego uroku i powrót do niego jest również czymś wyjątkowym. To także okazja do doceniania naturalnych tkanin jak satyny czy jedwabie, bardzo miłe w dotyku i noszeniu, Panie chwalą je za przewiewność, co ma znaczenie i dziś i kiedyś, biorąc pod uwagę zwoje materiału zużytego do jednej kreacji. Zakładając te suknie i kapelusze kobiety czują się jak
na zamku w Windsorze, na herbatce u samej królowej Elżbiety. Wróciła moda na gorsety, choć może nie tyle w charakterze bielizny spodniej, co jako część garderoby noszona np na bluzkę. Gorsety są bardzo kobiecym i atrakcyjnym elementem stylizacyjnym. Obecnie można zobaczyć je nawet jako kreacje sceniczne. Pasja, miłość, hobby - tak można traktować come back mody retro. Podziwiajmy piękno i kunszt dawnej sztuki krawieckiej.